(05.V.2006) Szanowny Panie doktorze.Zamierzam przyjechać na turnus do Arkadii...
Zamierzam przyjechać na turnus do Arkadii i chciałabym uzyskać przedtem informację, która rozwiałaby moje wątpliwości. Choruję na wirusowe zapalenie wątroby typu C, prawdopodobnie przewłekłe, a ponadto mam liczne nadżerki błony śluzowej żołądka i dwunastnicy. Czy mógłby Pan odpowiedzieć mi, czy optymalni mieli już wcześniej do czynienia z przypadkiem podobnym do mojego? Trochę obawiam się tego, czy będę mogła spożywać tłuszcze i jajka. Kilka dni temu zaczęłam stosować tę dietę, ale niezbyt dobrze się czuję, tzn. czuję się trochę gorzej po zjedzeniu np. masła czy jajek. W ogóle po jedzeniu czuję się źle. Zanim podejmę decyzję o rozpoczęciu żywienia optymalnego, chciałabym z Panem skonsultować moje wyniki badań.
Pozdrawiam Barbara S.
Z Pani listu nie wynika jednoznacznie czy mamy rzeczywiście do czynienia z przewlekłym wirusowym zapaleniem wątroby typu C czy jedynie z nosicielstwem wirusa. Przewlekłe zapalenie jest chorobą niebezpieczną i obarczoną ryzykiem groźnych powikłań. Jednoznaczną ocenę Pani stanu może dać jedynie biopsja wątroby, natomiast badania laboratoryjne traktujemy raczej jako ocenę przebiegu choroby. Samo posiadanie w organizmie wirusa zapalenia wątroby nie jest jeszcze jednoznaczne z tym, że trzeba zachorować. W Polsce liczbę nosicieli wirusa C określa się na około 700 tysięcy osób i nie jesteśmy w stanie powiedzieæ, jaka część z nich zapadnie na tę chorobę.
W ostatnich latach, w dziedzinie leczenia WZW C nastąpił przełom po wprowadzeniu interferonu i dodatkowym połączeniu go z nowym lekiem przeciwwirusowym - Ribaviryną. Wcześniej większość chorych nie miała praktycznie żadnych szans na wyleczenie, zwłaszcza że jedyną znaną metodą leczenia było stosowanie diety wątrobowej, której podstawę stanowiły ryż, kleiki i serki - oczywiście
odtłuszczone. Wśród lekarzy pokutowało głębokie przeświadczenie o 'szkodliwości tłuszczów na wątrobę", co dzisiaj nie wydaje się już wszystkim takie oczywiste. Oficjalnie stosowana dieta była nie tylko odtłuszczona, ale również pozbawiona wartościowych białek, koniecznych do regeneracji chorego narządu. W takiej sytuacji u chorych zainfekowanych wirusem dochodziło do jego swobodnego namnażania i niszczenia kolejnych komórek. Osłabiony organizm nie mógł sam broniæ się przed wirusem, ponieważ za odporność odpowiada głównie dobre odżywienie, bogate w wysokowartościowe białka zwierzęce, które potrzebne są do syntezy przeciwciał. Chociaż dieta optymalna nie została opracowana z myślą o leczeniu zapalenia wątroby, to okazała się wielce pomocna w jej przezwyciężaniu. Podstawową zaletą żywienia jest przede wszystkim odciążenie chorej wątroby i zapewnienie jej zaopatrzenia do odbudowy zniszczonych komórek. Jedną z głównych funkcji wątroby jest przetwarzanie (dezaminacja) białek pokarmowych. Tu odbywa się przeróbka aminokwasów. Im więcej niskowartościowych białek w pożywieniu, tym większe obciążenie tego narządu. W diecie optymalnej człowiek otrzymuje dokładnie tyle i takiego białka, ile wynosi zapotrzebowanie, i nie ma konieczności jego intensywnego przetwarzania. Wzrasta również znacznie odporność organizmu, co pozwala na efektywniejsze zwalczanie wirusa. Wbrew powszechnemu przekonaniu tłuszcze pokarmowe, na których jest oparta dieta, nie są dla wątroby szkodliwe. Są one gotowym źródłem energii, nie 'przechodzą" z jelit do wątroby. Tłuszcze wzmagają natomiast spływ żółci z przewodów wątrobowych do dwunastnicy, co jest zjawiskiem korzystnym, ponieważ powoduje zmniejszenie ciśnienia wewnątrzwątrobowego. Osoby stosujące dietę optymalną mają z powyższych powodów znacznie większą możliwość pokonania wirusa. Oczywiście, jeżeli istnieje taka szansa, można wdrożyć leczenie farmakologiczne, co dodatkowo podnosi szanse. Wśród optymalnych niejednokrotnie spotykałem się z osobami, które stosując dietę wyleczyły się z aktywnego zapalenia. Listy wyleczonych można było również czytać na łamach tegoż miesięcznika. Prawdopodobnie tak będzie i w Pani przypadku. Proponuję nie przejmować się początkowymi problemami gastrycznymi. Przy prawidłowo stosowanej diecie są one jedynie zjawiskiem przejściowym na początku żywienia. Jest to związane ze zmianą sposobu odżywiania i brakiem odpowiedniej ilości enzymów trawiennych, co wymaga niejako przyzwyczajenia się przewodu pokarmowego. Sytuacje takie zdarzają się u około 20% rozpoczynających dietę i trwają około 5-10 dni. Jeżeli nie ustąpią, świadczy to zwykle o błędach w żywieniu. Również po kilku dniach powinny ustąpić dolegliwości związane z zapaleniem błony śluzowej żołądka i przepukliną rozworu przełykowego, chociaż tę ostatnią można również leczyæ chirurgicznie, jeżeli będzie dawać jakieś objawy.
Z pozdrowieniami
lek. med. Przemysław Pala
konsultant medyczny
Akademii Zdrowia Arkadia 'Lido "